Regularne rozszczelnianie

Nikt nie lubi zaduchu w niewietrzonych pomieszczeniach. Świadomi roli świeżego powietrza i jego wpływu na nasze samopoczucie często wietrzymy wnętrza. Niestety, najczęściej unikamy otwierania okien w łazience, gdy na zewnątrz jest zimno. Wynika to z tego, że chcemy, aby podczas korzystania z niej było ciepło. Trudno również wymagać, by w trzaskający mróz mieć otwarte okna i płacić przez to wysokie rachunki za ogrzewanie. Nawet przy tak niekorzystnej pogodzie da się w prosty sposób zapewnić napływ świeżego powietrza. Umożliwiają to okna z mikrowentylacją Roto NT. Wystarczy ustawić klamkę w odpowiedniej pozycji, by okno się rozszczelniło. Wtedy pomiędzy ościeżnicą a skrzydłem tworzy się mała szczelina, która zapewnia wymianę powietrza. Takie krótkotrwałe wietrzenie nawet zimą nie jest w stanie wychłodzić pomieszczenia i nie spowoduje znacznego zwiększenia zużycia energii do jej ogrzania.

Stopniowane uchylanie

Gdy chcemy mieć większe możliwości wentylacji łazienki, możemy wybrać okna z mechanizmem 10-stopniowego uchyłu. Jest to funkcja szczególnie przydatna, gdy mieszkańcy mają różną wrażliwość na zimno. Mechanizm umożliwia płynną regulację wielkości szczeliny do maksymalnie 14 cm. Dzięki temu można dostosować strumień napływającego z zewnątrz powietrza do pogody i naszego poczucia komfortu cieplnego. Nie trzeba przy tym obawiać się o zatrzaśnięcie skrzydła, ponieważ mechanizm jest zintegrowany ze stabilizatorem uchyłu. Nie zamknie się ono samo ani podczas przeciągu, ani przy silnym podmuchu wiatru.

Zdalne wietrzenie

Bywa, zwłaszcza zimą, że rzadko korzystamy z funkcji rozszczelniania lub uchylania okna w łazience z obawy o jej wychłodzenie. Zazwyczaj jednak nie spędzamy w niej dużo czasu i w związku z tym nie przeszkadza nam większa wilgotność powietrza. O systematycznym wietrzeniu łazienki powinniśmy jednak zawsze pamiętać. Dlatego atrakcyjną możliwością jest inwestycja w okno z ukrytym mechanizmem otwierająco-ryglującym Roto E-Tec Drive, które pozwala na bezgłośne, automatyczne uchylanie skrzydła do 12 cm. Dzięki temu właściwie możemy zapomnieć o wietrzeniu. Do wyboru mamy jeden ze sposobów gwarantujących wietrzenie bez naszej ingerencji – włącznik czasowy lub czujnik wilgotności powietrza. W pierwszym rozwiązaniu okno będzie uchylać się o ustalonej porze na określony czas (na przykład po zakończeniu kąpieli wszystkich mieszkańców), w drugim – czujnik spowoduje otwarcie lub zamknięcie okna przy zaprogramowanych poziomach wilgotności powietrza w pomieszczeniu. Zawsze jednak w dowolnym momencie możemy wietrzyć łazienkę obsługując okno ręcznie.

Dlaczego w łazience należy montować mechanizmy umożliwiające wietrzenie?

Odpowiada ekspert ds. technologii okiennych Roto, Andrzej Wróblewski

Podczas korzystania z łazienki wytwarzamy dużo pary wodnej. Jej nadmiar jest szkodliwy nie tylko dla nas, ale także dla konstrukcji budynku. Dlatego każda łazienka wymaga sprawnej wentylacji, która będzie usuwać parę wodną wraz ze zużytym powietrzem. Gdy nie działa ona jak trzeba, bardzo często przyczyną jest słaby nawiew powietrza. Dzieje się tak zazwyczaj przy zbyt szczelnych oknach. Wtedy do wnętrza nie dostaje się wystarczająca ilość świeżego powietrza, a jego cyrkulacja wewnątrz zostaje zaburzona. Para wodna skrapla się więc na najchłodniejszych powierzchniach pomieszczenia – początkowo tylko na szybach, a potem także na ścianach w pobliżu okien i w narożach. Wilgotne i ciepłe środowisko sprzyja rozwojowi grzybów pleśniowych. Te zaś produkują toksyny szkodliwie wpływające na zdrowie. Dlatego warto okna wyposażyć w odpowiedni mechanizm,  umożliwiający jej wietrzenie dostosowane do pogody i potrzeb mieszkańców.